28.06.2011

The Pink Panther

Wspominałam Wam kiedyś o mojej różowej skórzanej (eko-skóra:)) kurtce. Oto i ona:)

Nadeszły chłodniejsze dni i nadszedł czas na publiczny debiut mojej różowiutkiej kurtki:D Decyzja o zakupie nie była moja - zdecydowała Mama. Ja nie byłam przekonana co do koloru, zastanawiałam się czy odważę się w niej gdziekolwiek wyjść. Ale Mamie skóra się spodobała i poszła z nią do kasy:)
Początki nie były łatwe, bo najpierw przez parę tygodni nigdzie w niej nie wychodziłam. Potem odważyłam się założyć ja do pobliskiego sklepu. Potem krąg się rozszerzał, aż teraz bez skrupułów, wstydu i zastanowienia, gdy widzę deszczowe chmury, zakładam moją różową skórę:)
Enjoy:)






Jacket: Bershka
Jeans: Tally Weijl
Top: no name
Shoes: no name
Earrings: Bijou Brigitte
Bag: Bershka
Necklace: no name
Shawl: Terranova


9 komentarzy:

  1. świetny kolor 'skóry'! ;) no i buty oj tak buty bardzo oryginalne :)

    Pozdrawiam,
    rudsini.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. haha, witaj :)
    jak tam casting?
    bardzo masz fajnego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuje bardzo:*
    o proszę!bardzo lubię tę sukienkę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna kurteczka i genialny naszyjnik:))

    OdpowiedzUsuń
  5. ta kurteczka była naprawdę dobrą decyzją - jest urocza :) wyglądasz tak świeżo i kolorowo, super!

    http://unedandizette.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. I love the mix of these colours it looks really nice .


    xxx nat

    OdpowiedzUsuń
  7. Ogólnie świetny out.
    Zapraszam do mnie do obserwatorów:

    http://normalnawglupocie.blogspot.com/

    pozdrawiam Klemcia!

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo urocza ta kurtka :) pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń