Burgund i paseczki.
Jest zimno i moje wybory garderoby ograniczają się do najcieplejszych rzeczy, lub czegoś, pod co można założyć parę dodatkowych warstw. Jestem strasznym zmarźluchem i kombinuję na wszelkie sposoby by było mi ciepło. W dzisiejszym outficie w roli dobrego ocieplacza występuje sweter w paski. Do niego proste rzeczy i bransoletki od projektantki biżuterii Joanny Ecrin.
Enjoy!
Fot: Mateusz Zawadzki
Bag: River Island
buty mi się podobają, bardzo fajne ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
stary buw:)?
OdpowiedzUsuńpiękna torebka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, nawet kalosze, co jest w moim przypadku rzadkością ;). Te są dużo zgrabniejsze niż chociażby Huntery.
OdpowiedzUsuńNie zimno Ci w tych kaloszach? Ogólnie to bardzo mi się podoba zestaw, ale kalosze a raczej myśl o tym jak w nich zimno mnie przeraża...
OdpowiedzUsuń@Agg - tak, to stary BUW:)
OdpowiedzUsuń@Anonimowy - mam do kaloszy takie specjalne grube skarpety polarowe, właśnie specjalnie do kaloszy. Także nie jest mi zimno:)
F.L.
Genialna torebka :)
OdpowiedzUsuńfajnie dobrane kolorki :)))
OdpowiedzUsuńMasz piękne oczy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://fashion-whoknow.blogspot.com/
świetne bransoletki :)
OdpowiedzUsuńsuper zestaw, fajne połączenie kolorystyczne. :):)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? ;)
szafapelnamarzen.blogspot.com
torebka genialna. i bardzo kolory mi się podobają :)
OdpowiedzUsuń