6.02.2012

A więc to już ta noc, podczas której zrywam się o 4 rano, o 6 startuję, a ok 9 jestem w Barcelonie:) Obiecuje zdjęcia miasta, ale też zestawy, chociaż przymus spakowania się tylko w bagaż podręczny (!) skutecznie ogranicza moje możliwości. 
Tymczasem jako zdjęcie główne, jedna z atrakcji Barcelony. Zdjęcie wykonałam parę lat temu, podczas pierwszej bytności w tym pięknym mieście:)
Do usłyszenia po 14 lutym:)

5 komentarzy:

  1. Hej na dlugo lecisz ?
    Zapraszam na mojego bloga: moze zainspiruje cie do zwiedzania paru miejsc w Barcelonie :P

    http://justynaenbarcelona.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny blog :)
    z przyjemnością go odwiedzam
    zapraszam do mnie , mnóstwo inspiracji
    www.fpshoots.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe co zobaczysz w Barcelonie.... Może coś co ciebie dalej zainspiruje :)

    Tomek
    zapisali.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Lutego moja droga, lutego, nazwę miesiecy odmieniamy:)

    OdpowiedzUsuń